Dzisiaj kilka słów o bólach kręgosłupa wywołanych przez stres, ale nie tylko ten psychiczny, ale i ten mechaniczny!
Co mam na myśli?
Wszystkie sytuacje, pozycje, czy nawyki, które mogą wywołać u Ciebie problemy w obrębie Twoich pleców!
Czasem to te z pozoru błahe elementy naszego codziennego życia, mogą być początkiem lawiny problemów. Musimy sobie zdać sprawę, że to te czynności, wykonywane często latami, dzień w dzień obciążają nasze ciało. Jeżeli nie zadbamy o równowagę, prędzej czy później możemy nabawić się nazwijmy to "choroby zawodowej". Do rzeczy!
Zacznę od elementów takich jak:
Pozycja w pracy.
Ergonomia jest ważna, zarówno w pracy siedzącej jak i fizycznej. Wiem, że często o niej zapominacie. To kończy się w początkowej fazie przeciążeniami, objawiającymi się bólami mięśni, sztywnością, czy bólami głowy. Bagatelizowanie pierwszych negatywnych sygnałów, niestety nie wróży nic dobrego! :(
Pamiętaj więc o prawidłowej pozycji, na którą wpływ mają:
✔ twoje biurko,
✔ krzesło,
✔ ustawienie monitora i ilość monitorów, które Cię otaczają,
czy to, w jaki sposób podnosisz ciężary.
Jeżeli zadbasz o te elementy od początku, będziesz działać profilaktycznie. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak prawidłowo dbać o swoją postawę, skontaktuj się z fizjoterapeutą.
Sytuacje życiowe.
Przykładowo urodzenie dziecka. Często jako rodzice zatracamy się w opiece nad maleństwem. Nie mamy czasu dla siebie. Codzienna pielęgnacja, brak snu i stres, często są jednym z powodów dla których odwiedzacie nasz gabinet. Sama mam dwójkę maluchów i wiem jak wiele zmieniło się od czasu ich pojawienia się na świecie. I chociaż bywa trudno, to staramy się z mężem znaleźć czas na minimum ruchu. Przykładowo może to być podróż do pracy na rowerze, czy intensywny spacer z chłopakami. 🚲
Nawyki.
Często nawet nie wiecie, że je macie!
✔ zakładanie nogi na nogę,
✔ portfel w tylnej kieszeni spodni,
✔ zbyt mocno zapięty pasek
✔ noszenie dziecka na jednym biodrze.
Te wszystkie z pozoru błahe czynności, to zmora fizjoterapeutów.
Dlaczego?
✔ Noga na nodze wywołuje asymetryczne ułożenie miednicy w trakcie siadu oraz ucisk na staw biodrowy.
✔ Portfel w kieszeni - także ma wpływ na ułożenie miednicy oraz dodatkowo powoduje ucisk bezpośrednio na nerw kulszowy.
✔ Noszenie malucha jednostronnie obciąża nie tylko kręgosłup, ale i kończynę dolną.
✔ Rwa kulszowa, ból pośladka, pachwiny czy drętwienia uda, to tylko niektóre z objawów powyższych "nawyków".
Oczywiście wspomniany na początku stres psychiczny, ma ogromny wpływ na samopoczucie naszego organizmu. Działający krótkotrwale, działa na nas motywująco i bywa potrzebny.
Natomiast przewlekłe przebywanie w stresie, działa na nas destrukcyjnie pod każdym kątem 😓
Wyobraź sobie, że czynniki mechaniczne o których była mowa, nakładają się z obciążeniem psychicznym. Stajemy się "zamrożeni" w kole bólu 😓
Niestety spotykam coraz więcej osób, które są tak spięte, że przestają czuć swoje ciało. Czują wieczny dyskomfort i ból.
✔ Nie śpią,
✔ mają problemy trawienne
✔ i potworne bóle głowy.
Kochani dbajmy o siebie. Starajmy się odzyskać swoje ciało. Pamiętajmy jednak, że to co psuło się latami, potrzebuje czasu na naprawę, lub na lepszą adaptację do istniejącego stanu.
Proces powrotu do formy jest procesem i trzeba się z tym liczyć.
Jeżeli zatem możemy - działajmy profilaktycznie.
Podobał Ci się mój wpis? Udostępnij, niech inni się
dowiedzą!
Kręgosłup w stresie
Dzisiaj kilka słów o bólach kręgosłupa wywołanych przez stres, ale nie tylko ten psychiczny, ale i ten mechaniczny!
Co mam na myśli?
Wszystkie sytuacje, pozycje, czy nawyki, które mogą wywołać u Ciebie problemy w obrębie Twoich pleców!
Czasem to te z pozoru błahe elementy naszego codziennego życia, mogą być początkiem lawiny problemów. Musimy sobie zdać sprawę, że to te czynności, wykonywane często latami, dzień w dzień obciążają nasze ciało. Jeżeli nie zadbamy o równowagę, prędzej czy później możemy nabawić się nazwijmy to "choroby zawodowej".
Do rzeczy!
Zacznę od elementów takich jak:
Pozycja w pracy.
Ergonomia jest ważna, zarówno w pracy siedzącej jak i fizycznej. Wiem, że często o niej zapominacie. To kończy się w początkowej fazie przeciążeniami, objawiającymi się bólami mięśni, sztywnością, czy bólami głowy. Bagatelizowanie pierwszych negatywnych sygnałów, niestety nie wróży nic dobrego! :(
Pamiętaj więc o prawidłowej pozycji, na którą wpływ mają:
✔ twoje biurko,
✔ krzesło,
✔ ustawienie monitora i ilość monitorów, które Cię otaczają, czy to, w jaki sposób podnosisz ciężary.
Jeżeli zadbasz o te elementy od początku, będziesz działać profilaktycznie. Jeżeli chcesz dowiedzieć się jak prawidłowo dbać o swoją postawę, skontaktuj się z fizjoterapeutą.
Sytuacje życiowe. Przykładowo urodzenie dziecka. Często jako rodzice zatracamy się w opiece nad maleństwem. Nie mamy czasu dla siebie. Codzienna pielęgnacja, brak snu i stres, często są jednym z powodów dla których odwiedzacie nasz gabinet. Sama mam dwójkę maluchów i wiem jak wiele zmieniło się od czasu ich pojawienia się na świecie. I chociaż bywa trudno, to staramy się z mężem znaleźć czas na minimum ruchu. Przykładowo może to być podróż do pracy na rowerze, czy intensywny spacer z chłopakami. 🚲
Nawyki.
Często nawet nie wiecie, że je macie!
✔ zakładanie nogi na nogę,
✔ portfel w tylnej kieszeni spodni,
✔ zbyt mocno zapięty pasek
✔ noszenie dziecka na jednym biodrze.
Te wszystkie z pozoru błahe czynności, to zmora fizjoterapeutów.
Dlaczego?
✔ Noga na nodze wywołuje asymetryczne ułożenie miednicy w trakcie siadu oraz ucisk na staw biodrowy.
✔ Portfel w kieszeni - także ma wpływ na ułożenie miednicy oraz dodatkowo powoduje ucisk bezpośrednio na nerw kulszowy.
✔ Noszenie malucha jednostronnie obciąża nie tylko kręgosłup, ale i kończynę dolną.
✔ Rwa kulszowa, ból pośladka, pachwiny czy drętwienia uda, to tylko niektóre z objawów powyższych "nawyków".
Oczywiście wspomniany na początku stres psychiczny, ma ogromny wpływ na samopoczucie naszego organizmu. Działający krótkotrwale, działa na nas motywująco i bywa potrzebny.
Natomiast przewlekłe przebywanie w stresie, działa na nas destrukcyjnie pod każdym kątem 😓
Wyobraź sobie, że czynniki mechaniczne o których była mowa, nakładają się z obciążeniem psychicznym. Stajemy się "zamrożeni" w kole bólu 😓
Niestety spotykam coraz więcej osób, które są tak spięte, że przestają czuć swoje ciało. Czują wieczny dyskomfort i ból.
✔ Nie śpią,
✔ mają problemy trawienne
✔ i potworne bóle głowy.
Kochani dbajmy o siebie. Starajmy się odzyskać swoje ciało. Pamiętajmy jednak, że to co psuło się latami, potrzebuje czasu na naprawę, lub na lepszą adaptację do istniejącego stanu.
Proces powrotu do formy jest procesem i trzeba się z tym liczyć.
Jeżeli zatem możemy - działajmy profilaktycznie.
Podobał Ci się mój wpis?
Udostępnij, niech inni się dowiedzą!
Najłatwiej zarejestrujesz się ONLINE
Rejestracja Online
lub zadzwoń
+48 506 337 059
Nie wiesz czy możemy Ci pomóc?
Umów się na bezpłatną konsultację do naszych specjalistów Be Active
Wróć do strony głównej bloga