Jak każdemu z nas zdarzyło Ci się chorować, złapać infekcję pęcherza, grypę czy przeciążyć kręgosłup podczas wiosennych przodków...
Czułeś rozbicie, nie przyjemną nie moc a nawet ból.
Twoje ciało nie chciało z Tobą współgrać, przynajmniej w Twoim odczuciu, bo tak naprawdę toczyło właśnie bitwę o Twoje zdrowie.
I tu pojawia się moje pytanie czy dajesz ciału czas, zrozumienie i możliwość samo regeneracji???
01.
Brak szacunku dla jego potencjału, totalną ignorancję sygnałów jakie nam daje...
Jak zatem chcemy czuć się dobrze?
Kiedy się nie ruszamy, nie śpimy, jemy śmieciowe jedzenie a stres goni stres.
Oczywiście mamy milion wymówek i większość z nich rozumiem i czasem sama stosuję.
Jesteśmy tylko i aż ludźmi (patrząc na nasze możliwości).
Dlaczego zatem nie umiemy zaufać ciału, nie znajdujemy czasu na badania profilaktyczne a z nie doleczoną infekcją biegniemy do pracy ???
Dlaczego tak trudno jest zrozumieć nam że dostaniemy to co dajemy?
Tym co jemy odżywiamy nasze komórki.
Tym czym oddychamy odżywiamy nasze komórki.
Tym jak redukujemy stres dajemy czas na regenerację naszych komórek.
Jesteśmy zbudowani z malutkich żywych cegiełek i każda ta cegiełka potrzebuje czuć się dobrze żeby nie zarazić sąsiadki złym humorem
Uwierz mi nasz organizm zniesie naprawdę dużo ale potrzebuje Twojego wsparcia na co dzień
Nie od święta, na co dzień.
Jeżeli chcesz aby Twoje samopoczucie się poprawiło, abyś odczuł ulgę, taką jak po powrocie do domu... Kiedy możesz założyć dres, kapcie i wiesz ze juz nikt niczego nie będzie od Ciebie wymagał musisz słuchać swojego ciała.
Dać mu możliwość wysłania Ci sygnału "Hej stary potrzebuję spaceru i pomarańczy" albo "Weź odłóż ten telefon, wyłącz tv i włącz naszą ulubioną muzykę".
Kiedy ostatnio dałeś/dałaś sobie na to przestrzeń?
Zrób to, jeżeli dziś nie czujesz nic to jest ok, nasze ciało musi się obudzić i może już za dzień, dwa tydzień razem poczujecie się jak w domu....
Spróbuj
❤
Ściskam mocno.
Dobrego dnia
Matka Osteopatka
Kliknij w link pod wybranym terapeutą i umów wizytę.