Zabiegi operacyjne w obrębie kręgosłupa, są często metodą umożliwiającą pacjentowi normalne funkcjonowanie!
Często mówimy, że zabieg jest ostatecznością!
Co zatem oznacza, w przypadku problemów z kręgosłupem wspomniana ostateczność?
Oczywiście są wskazania niepodlegające dyskusji, takie jak np.:
- zaburzenia funkcji zwieraczy,
- brak czucia w kończynach,
- utraty przytomności,
- czy inne neurologiczne deficyty.
W tych przypadkach, brak ingerencji chirurgicznej, niejednokrotnie mógłby skończyć się dla pacjenta stałym kalectwem.
Ale są też sytuacje, w których trafiacie do gabinetów rehabilitacji takich jak Be Active, szukając alternatywy do zabiegu.
Bardzo słusznie. Bo jednak zabieg to ostateczność.
Oczywiście, każdy z Was pacjentów, granice stawia sobie w innym miejscu. Dla jednych, którzy przeszli już szereg zabiegów rehabilitacyjnych i zapukali już do drzwi wielu przeróżnych specjalistów, niema innej drogi.
Inni szybko chcą się pozbyć problemu. Liczą na to, że zabieg da im nowe życie bez bólu.
Jest też część pacjentów, którzy przeszli już zabieg i szykują się do reoperacji, czy kolejnego zabiegu.
Każda Wasza historia i pobudki, które wami kierują, są inne, a naszym zadaniem jest pomóc Wam najlepiej jak się da w danym momencie.
Przyznam, że są sytuacje, w których sama podpowiadam pacjentom, że zabieg będzie najlepszym rozwiązaniem. Nie przychodzi mi to łatwo, ale zdarza się.
Przykładem może tu być mój wieloletni pacjent Krzysztof, który prowadzi manufakturę produkującą meble kuchenne. Pacjent żyjący w ciągłym niedoczasie, Pan w średnim wieku, który zapomina o sobie totalnie. Żył z bólem wiele lat, nie mając czasu na wizytę u lekarza czy fizjoterapeuty. W pewnym momencie organizm odmówił mu posłuszeństwa i położył go na długie tygodnie. Udało nam się poskładać Krzysztofa na ile było to możliwe. Niestety, nie wykonywał on zaleceń, ani moich, ani lekarza prowadzącego. Pracując fizycznie przez wiele godzin dziennie, nie wyobrażał sobie odpuścić pracy w firmie, nawet w weekend.
I tutaj znajduje się owa wspomniana ostateczność.
Krzysiek poddał się zabiegowi, poczuł się lepiej na jakiś czas. Chirurg nastraszył go kolejnym zabiegiem na tyle, że nawet znalazł czas na wizyty w naszym gabinecie raz na czas. I chociaż jak mówi, nie jest idealnie, to funkcjonuje i nie musiał zostawić firmy.
Każdy z nas ma inne priorytety i nie nam je oceniać.
Pamiętajmy jednak o tym, że zalecenia które dostajecie od nas, są bardzo istotne.
Nadwaga, problemy z dnem miednicy, praca z blizną, ćwiczenia, czy walka z innymi Waszymi problemami zdrowotnymi, dla walki z problem kręgosłupowym mogą okazać się kluczowe.
Niestety łatwo jest wpaść w błędne koło nieefektywnego leczenia, czy to farmakologicznego, czy nazwijmy to manualnego. Powodów jest wiele. Od braku czasu, sytuacji finansowej, rodzinnej, złej diagnozy, czy czasu oczekiwania na badania.
Niestety często sami pacjenci przyznają się do sporych zaniedbań w tym temacie. Dopóki ćwiczyli, trzymali wagę, czy znaleźli czas na relaks, to problemy bólowe były pod kontrolą.
Pamiętajmy, że nasze ciało to jedność i wszystko musi współgrać, żebyśmy mogli cieszyć się zdrowiem. Nie oceniajmy decyzji innych, ale też uważajmy na '' złote rady'', bo to co u Ciebie się sprawdziło, może zaszkodzić komuś innemu.
Marka Osteopatka
Podobał Ci się mój wpis? Udostępnij, niech inni się
dowiedzą!
Czy operacja kręgosłupa to ostateczność?
Zabiegi operacyjne w obrębie kręgosłupa, są często metodą umożliwiającą pacjentowi normalne funkcjonowanie!
Często mówimy, że zabieg jest ostatecznością!
Co zatem oznacza, w przypadku problemów z kręgosłupem wspomniana ostateczność?
Oczywiście są wskazania niepodlegające dyskusji, takie jak np.:
- zaburzenia funkcji zwieraczy,
- brak czucia w kończynach,
- utraty przytomności,
- czy inne neurologiczne deficyty.
W tych przypadkach, brak ingerencji chirurgicznej, niejednokrotnie mógłby skończyć się dla pacjenta stałym kalectwem. Ale są też sytuacje, w których trafiacie do gabinetów rehabilitacji takich jak Be Active, szukając alternatywy do zabiegu.
Bardzo słusznie. Bo jednak zabieg to ostateczność.
Oczywiście, każdy z Was pacjentów, granice stawia sobie w innym miejscu. Dla jednych, którzy przeszli już szereg zabiegów rehabilitacyjnych i zapukali już do drzwi wielu przeróżnych specjalistów, niema innej drogi.
Inni szybko chcą się pozbyć problemu. Liczą na to, że zabieg da im nowe życie bez bólu.
Jest też część pacjentów, którzy przeszli już zabieg i szykują się do reoperacji, czy kolejnego zabiegu.
Każda Wasza historia i pobudki, które wami kierują, są inne, a naszym zadaniem jest pomóc Wam najlepiej jak się da w danym momencie.
Przyznam, że są sytuacje, w których sama podpowiadam pacjentom, że zabieg będzie najlepszym rozwiązaniem. Nie przychodzi mi to łatwo, ale zdarza się.
Przykładem może tu być mój wieloletni pacjent Krzysztof, który prowadzi manufakturę produkującą meble kuchenne. Pacjent żyjący w ciągłym niedoczasie, Pan w średnim wieku, który zapomina o sobie totalnie. Żył z bólem wiele lat, nie mając czasu na wizytę u lekarza czy fizjoterapeuty. W pewnym momencie organizm odmówił mu posłuszeństwa i położył go na długie tygodnie. Udało nam się poskładać Krzysztofa na ile było to możliwe. Niestety, nie wykonywał on zaleceń, ani moich, ani lekarza prowadzącego. Pracując fizycznie przez wiele godzin dziennie, nie wyobrażał sobie odpuścić pracy w firmie, nawet w weekend.
I tutaj znajduje się owa wspomniana ostateczność. Krzysiek poddał się zabiegowi, poczuł się lepiej na jakiś czas. Chirurg nastraszył go kolejnym zabiegiem na tyle, że nawet znalazł czas na wizyty w naszym gabinecie raz na czas. I chociaż jak mówi, nie jest idealnie, to funkcjonuje i nie musiał zostawić firmy. Każdy z nas ma inne priorytety i nie nam je oceniać.
Pamiętajmy jednak o tym, że zalecenia które dostajecie od nas, są bardzo istotne. Nadwaga, problemy z dnem miednicy, praca z blizną, ćwiczenia, czy walka z innymi Waszymi problemami zdrowotnymi, dla walki z problem kręgosłupowym mogą okazać się kluczowe. Niestety łatwo jest wpaść w błędne koło nieefektywnego leczenia, czy to farmakologicznego, czy nazwijmy to manualnego. Powodów jest wiele. Od braku czasu, sytuacji finansowej, rodzinnej, złej diagnozy, czy czasu oczekiwania na badania.
Niestety często sami pacjenci przyznają się do sporych zaniedbań w tym temacie. Dopóki ćwiczyli, trzymali wagę, czy znaleźli czas na relaks, to problemy bólowe były pod kontrolą.
Pamiętajmy, że nasze ciało to jedność i wszystko musi współgrać, żebyśmy mogli cieszyć się zdrowiem. Nie oceniajmy decyzji innych, ale też uważajmy na '' złote rady'', bo to co u Ciebie się sprawdziło, może zaszkodzić komuś innemu.
Marka Osteopatka
Podobał Ci się mój wpis?
Udostępnij, niech inni się dowiedzą!
Najłatwiej zarejestrujesz się ONLINE
Rejestracja Online
lub zadzwoń
+48 506 337 059
Nie wiesz czy możemy Ci pomóc?
Umów się na bezpłatną konsultację w Be Active
Wróć do strony głównej bloga