W ostatnim czasie coraz więcej uwagi poświęcamy tematowi zaburzeń sensomotorycznych.

Ciężko jednoznacznie stwierdzić co przyczynia się do tego stanu rzeczy.


✓ mniejsza aktywność motoryczna,

✓ zmiany środowiskowe,

✓ czynniki genetyczne czy

✓ substancje chemiczne?


To co wiemy, to to, że nasz układ nerwowy uczy się przez działanie.

Odczuwanie i szukanie równowagi, czyli sensomotoryczne wakacje w kontakcie z drugim człowiekiem

01.

Jego budowa oraz rozwój to niezwykle skomplikowany proces, który zaczyna się na wczesnym etapie naszego życia w brzuchu mamy.

Kiedy jesteśmy tam w środku potrzebujemy ruchu, dzięki któremu wszystko się prawidłowo rozwija.

Nie zapominajmy, że jako dziecko, eksplorując świat nabywamy wielu doświadczeń zmysłowych przez które się uczymy.

Jako dorośli, moim prywatnym zdaniem, również potrzebujemy tych doświadczeń. Ruch daje nam dobre samopoczucie, szum morza koi nasze nerwy, odczucie ciepłego piasku pod stopami i hamak, pozwala złapać balans po ciężkim tygodniu pracy.

Nasz organizm odpoczywa, łapie przysłowiowy wdech i spokój.

Dla naszych dzieci, które kochają wakacje, może to być czas ogromnego rozwoju, a co za tym idzie autoterapii.

Nie zabraniaj dziecku biegać po plaży, kamieniach czy trawie.

Pozwól mu poczuć różną temperaturę wody.

Daj mu spróbować chociaż kęsa nowych lokalnych owoców.

Obejrzyjcie morskie stworzenia i przepłyńcie się łódką.

Znajdź plażę ze zróżnicowanym terem (może warto wyjść poza hotelowy basen?).

Dajcie sobie dużo przestrzeni na co dzień. Dni są długie i mogą być pełne dobrych doświadczeń.

Pamiętaj, że także żyjący w mieście mamy sporo pięknych zakątków w pobliżu.

Żeby to wszystko miało jednak sens, zróbcie to w kontakcie!

Przytulajcie swoje dzieciaki przodem do siebie (nawet te wyrośnięte), całujcie je w czółko i stópki. Pamiętaj, że to ogromne doświadczenie dotyku jest ważne w każdym wieku, a skóra to ogromny narząd prioprocepcji (czyli czucia głębokiego).

Nie zapominaj także, że jeżeli Twoja pociecha ma problem z przytulaniem (czy jest noworodkiem czy starszakiem) trzeba się temu przyjrzeć!

Kontakt skóra do skóry jest dla nas czymś bardzo pierwotnym, budującym więź, poczucie przynależności i bezpieczeństwa.

Nie ignoruj tego objawu.

Znajdź przestrzeń na patrzenie sobie w oczy, czy podczas zabawy, wspólnego czytania, wspinania czy rozmowy.

Coraz więcej dzieci ma z tym problem. Statystki są nieubłagalne.

Zadbaj o przyszłość tego małego najważniejszego w Twoim życiu człowieka i patrz mu w oczy kiedy mówi do Ciebie i kiedy Ty mówisz do niego.

To w przyszłości wiele mu ułatwi.

Bądź z dzieckiem kiedy Cię potrzebuje, może dla nas dorosłych to błahe sprawy, ale dla dzieci to cały świat.

Odpoczywajcie wspólnie w Waszym rytmie. Z czasem się go nauczycie i będziecie czerpać ze wspólnie spędzonych chwil to co najlepsze.

Podobał Ci się mój wpis?
Udostępnij , niech inni się dowiedzą!


Kontaktu i dobrych doświadczeń

Matka Osteopatka

ciąza