Wakacje to czas, w którym większość z nas łapie energię na cały rok. Przynajmniej tak by się wydawało...

My mamy urlopy, dzieciaki wakacje, w teorii okres ten sprzyja oddaniu się błogiemu odpoczywaniu.

Pytanie jednak jest takie, czy my potrafimy odpoczywać?

Cytując słownik języka polskiego "Odpoczynek to przerwa w jakimś wysiłku dla nabrania sił" . Jest to czas poświęcony na pozbawienie się zmęczenia, przez robienie tego co sprawia nam przyjemność.

Skąd więc pomysł na poruszenie tego tematu?

I dlaczego poruszam go na Blogu Matki Osteopatki?

Bo odpoczywać to trzeba umieć…

01.

A to dlatego, że z przykrością muszę stwierdzić, że bardzo wielu naszych pacjentów nie odpoczywa efektywnie, lub wręcz w ogóle

Często słyszę, że "bardzo cieszycie się na wizytę u nas, bo po urlopie jesteście wykończeni, czujecie się ciężko i macie wszystkiego dość!" .
✓ podróż za długa,
✓ nie ten pokój w hotelu,
✓ pogoda nie do zniesienia,
✓ kiepskie jedzenie,
✓ chore dzieci,
✓ i ból kręgosłupa gorszy niż zazwyczaj!

02.

Co zatem poszło nie tak?

Dlaczego nasz często wyczekany odpoczynek nie przynosi oczekiwanych rezultatów?

Myślę, że powodów jest kilka, a zaglądając w tajniki fizjologii i łącząc to w jedną układankę znalazłam częściowe rozwiązanie tej zagadki. Oczywiście możecie się z tym nie zgodzić. Chciałam tylko zwrócić Wam uwagę dlaczego warto, a nawet trzeba nauczyć się odpoczywać!

Zacznę od tego, że dla wielu z Nas wyjazd na wakacje to wbrew pozorom wyjście ze swojej strefy komfortu.

Co to oznacza w praktyce?

Zmiana łóżka, podróż, brak ulubionych płatków owsianych na śniadanie, przełamanie bariery językowej czy przebywanie w określonym towarzystwie przez jakiś czas.

Dla niektórych to naprawdę trudne! Wymagające wielu poświęceń w czasie kiedy powinniśmy odczuwać pełen relaks!

Znacie takie osoby które same z siebie by nie wyjechały, ale dzieci/mąż/żona chcą? Albo od 20 lat wyjeżdżają w to samo miejsce do tego samego domku.

Ja znam!

Co to oznacza w praktyce?

Pamiętajcie że nasz mózg idzie po najmniejszej lini oporu...

Znaczy to tyle, że łatwiej funkcjonuje na utartych ścieżkach, schematach, a w nowym otoczeniu musi uczyć się od nowa.

Są osoby którym nie sprawia to żadnego problemu, a są takie, które odczuwają zmiany bardzo mocno i niekoniecznie w pozytywny sposób.

Pamiętaj - to też jest ok!

Każdy uczy się przez doświadczenia, a te każdy z nas ma różne.

Jeżeli chcesz popracować z mocą nawyków, bo tu często o te chodzi, możesz zacząć od przeczytania książki "Atomowe nawyki".

03.

Zmiany...

Kolejnym powodem dla którego wracamy mocno rozregulowani z urlopu są zmiany w naszym rytmie dobowy, a co za tym idzie hormonalnym!

Kto wrócił z urlopu opuchnięty, 2kg grubszy, z zaparciami, ten wie w czym rzecz.

Kiedyś czytałam badania, w których badano poziom kortyzolu (hormonu stresu) u osób przed i po urlopie.

Wyniki były niezbyt obiecujące, ponieważ przed urlopem poziom kortyzolu tak mocno wzrastał, że nawet po urlopie nie wracał do normy.

Ja osobiście znam to uczucie bardzo dobrze, kiedy wszystko trzeba dopiąć na ostatni przysłowiowy guzik. Zostawić gabinet w dobrych rękach (na szczęście o to już nie muszę się martwić ), zapewnić pilnym pacjentom opiekę, zorganizować, spakować i ogarnąć wyjazd (co przy dzieciakach wiąże się z większym zaangażowaniem - leki, opieka, ubezpieczenie, ulubiony pluszak).

Oczywiście można skorzystać z wyjazdów zorganizowanych, ale to i tak nie zwalnia nas z wielu obowiązków, a często przysparza problemów z punktem 1 tego artykułu.

Inne hormony, które odczuwają nasz urlop to te które odpowiadają za trawienie. Często podczas urlopu odpuszczamy totalnie naszą standardową dietę. Jemy późno w nocy, pijemy alkohol czy podjadamy słodycze.

04.

Urlop musimy też często odespać...

Co tu dużo mówić - cudownie rozmawia się po nocach ze znajomymi czy spaceruje w świetle księżyca.

Lubimy narzucić sobie mordercze tępo zwiedzania, nie zważając na naszą kondycję czy stan zdrowia, lub wręcz przeciwnie postanawiamy leżeć, jeść i nic nie robić.

05.

A gdyby tak znaleźć złoty środek?

Każda skrajność dla naszego organizmu to mówiąc krótko – stres.

Postaraj się więc pokierować nim tak, aby dać sobie czas na sen, aktywność fizyczną, a jeżeli wiesz że hotelowe jedzenie Ci nie służy, wynajmij mieszkanie, znajdź lokalny targ, czerp przyjemność ze wspólnego gotowania.

Nie lubisz upałów, jedź po sezonie, lub wybieraj kierunki w których przewidywane temperatury są niższe.

Jeżeli dostajesz szału, bo wyjeżdżasz ze znajomymi, którzy mają zupełnie inne potrzeby niż Ty - wybierz urlop w innym gronie lub jedź sam z rodziną. To Ty i Twoje potrzeby są ważne, to Twój czas na regenerację sił. Pamiętaj!

06.

Podsumowując!

Najlepszą przeciwwagą dla hormonów stresu jest zwiększona produkcja endorfin, zwanych hormonami szczęścia. I to te powinniśmy produkować odpoczywając.

Ogranicz czynniki wpływające na Twoje złe samopoczucie:

✓ Minimalizuj sytuacje stresowe (dobierz urlop do swoich możliwości finansowych, fizycznych, dzieci, partnera - pamiętaj, że wymaga to kompromisu każdej ze stron). Możesz też pomyśleć o wyjeździe sam/sama ze sobą - chociaż na weekend .

✓ Pamiętaj, że są sytuacje których nie możesz kontrolować (dzieciaki mogą złapać katar, a Ty ból pleców - wykup ubezpieczenie, weź leki z domu i upewnij się że możesz liczyć na opiekę lekarza czy teleporadę).

✓ Jasno określcie swoje potrzeby. Jako rodzice zróbcie sobie po godzinie dla siebie bez dzieci w trakcie dnia - to naprawdę działa cuda.

✓ Zróbcie listę rzeczy które musicie zabrać.

✓ Dajcie sobie przestrzeń na zmiany, przygody i nie liczcie, że wszystko będzie idealnie...

Jeżeli długie wyjazdy są dla Was za dużym wyzwaniem - odpoczywajcie mniej, ale częściej. Nie rezygnujcie z odpoczynku.

Jeżeli swój urlop poświęcisz na szukanie niedociągnięć, walkę z dziećmi czy przesiedzisz w hotelowym pokoju, bo na zewnątrz jest plus 50 stopni, najprawdopodobniej z urlopu wrócisz zdegustowany, zirytowany i po prostu zmęczony

Co najważniejsze - nie licz na to, że jednym urlopem w roku zredukujesz napięcia, które budujesz w sobie na co dzień.

Aby odpoczywać efektywnie, musisz nauczyć się redukować stres na co dzień.

Jeżeli nauczysz się tego, to Twój urlop będzie prawdziwy i pełen małych radości.

Pamiętaj - jeżeli nic nie zmienisz, nic się nie zmieni!

Podobał Ci się mój wpis?
Udostępnij , niech inni się dowiedzą!


Kontaktu i dobrych doświadczeń

Matka Osteopatka

ciąza


Terapeuci pod tym wpisem zajmują się opisanymi wyżej dolegliwościami.

Kliknij w link pod wybranym terapeutą i umów wizytę.

img

mgr Alicja Zawadzka-Niemczyk

Rehabilitacja, masaż w tym KOBIDO

img

mgr Małgorzata Podobińska

Fizjoterapeuta, fizjoterapeuta uroginekologiczny

img

mgr Katarzyna Rajchel - Górska

Fizjoterapeuta, fizjoterapeuta stomatologiczny, masaż KOBIDO